"(...) ból jest konieczny, bo żeby odnieść sukces każdy musi najpierw nauczyć się walczyć z przeciwnościami losu"
Cześć wszystkim!
Dzisiaj przychodzę do was z książka, którą miałam możliwość przeczytać dzięki akcji Book Tour.
Cześć wszystkim!
Dzisiaj przychodzę do was z książka, którą miałam możliwość przeczytać dzięki akcji Book Tour.
Jest to książka, którą od dawna miałam ochotę przeczytać. Mowa oczywiście o książce „Never Never” autorstwa dwóch wspaniałych autorek: Colleen Hoover oraz Tarryn Fisher.
Zapisując się na ten BT Ne mogłam się doczekać, aż ta książka wpadnie w moje łapki. Po dość długim okresie oczekiwania, ten moment wreszcie nastąpił.
Mając już ją w ręce zastanawiałam się, czym mnie ona zaskoczy i zaciekawi. Nie wiedziałam czy mnie ta książka zaintryguje czy rozczaruje. W końcu jest to powieść dwóch znanych i mających miliony fanek pisarek. I tak szczerze mówiąc, a raczej pisząc mogę powiedzieć, że tego się nie spodziewałam.
Książka mnie bardzo wciągnęła i nie spodziewałam się tak ciekawej akcji.
Akcja powieści toczy się w Nowym Orleanie mieście, w którym mieszkają główni bohaterowie tej powieści. To miasto nie powinno być dla nich obce, a jednak po tym, co ich spotkało jest.
Charlie i Silas, co 48 godzin na nowo tracą pamięć.
Nie wiedzą o sobie kompletnie nic, a pamiętają za to teksty swoich ulubionych piosenek, jak prowadzić auto. Teraz zdani tylko na siebie muszą odnaleźć się w tym obcym dla nich miejscu i odnaleźć swoje utracone „ja”. Czują, że łączy ich coś więcej niż utrata pamięci.
Nie tracą jednak sił i poznają z każdą chwilą prawdę.
Prawdę, która wcale nie zawsze okazuje się przyjemna.
"Przeznaczenie to pole magnetyczne przyciągające nasze dusze do pasujących do nas ludzi, miejsc i rzeczy."
Są jak czyste kartki papieru, które na nowo można zapełnić.
Oni tak właśnie robią. Na nowo poznają się krok po kroku.
Odkrywają, kim kiedyś byli i kim chcą być. Poznają dawne sekrety, których nie powinni poznawać. Uczą się żyć na nowo, aby za niedługo na nowo o wszystkim zapomnieć.
Książka jest bardzo ciekawa i do tego pisana z dwóch perspektyw Chalie i Silas, dodatkowo jest podzielona na trzy części.
Idealnie możemy wczuć się w uczucia, które towarzyszą głównym bohaterom.
Natomiast podział na części oddziela wydarzenia od siebie i książka dzięki temu nie jest nudna.
Każda część niesie ze sobą nowe bardzo ważne informacje oraz nowy bieg akcji.
Poznajemy tajemnice, które szokują wszystkich i otwierają oczy szerzej na świat.
Koniec książki jest bardzo dobrze przemyślany w bardzo ciekawy sposób zakończony. Jedynym minusem jest epilog, który jest moim zdaniem fatalny.
Cała książka jest bardzo przemyślana i wszystko jest w niej poukładane i idealnie do siebie dopasowane. Epilog jest na początku bardzo fajny, lecz sam fakt jak się on kończy jest taki od niechcenia. Na tak wspaniałą książkę to z tym liczyłam na coś lepszego.
Za możliwość przeczytana książki dziękuję Blogu Książkowa czarno_biała em